Piotrkowska z dziećmi - spacer najdłuższym „rynkiem” świata

Miejscowość: Łódź
region: 
łatwa - trasa dostpna dla każdego, bez trudności terenowych
trending_flat  Trasa przebiega płasko, bez nachyleń
add_road  Droga asfaltowa
stroller  Trasa na wózek spacerowy (małe kółka)
directions_bike  Trasa dla małych cyklistów, z wyłączeniem ruchu samochodowego
restaurant  Restauracja lub bar w pobliżu
shopping_cart  Sklep w pobliżu
directions_bus  Możliwy dojazd komunikacją miejską
accessible_forward  Trasa dostosowana jest do potrzeb dzieci niepełnosprawnych
wc  Toaleta na trasie

Zwiedzanie Łodzi z dziećmi proponujemy zacząć od trasy obowiązkowej – spacer ulicą Piotrkowską z dziećmi!

Długość trasy: 2 km

Czas przejścia (z licznymi przystankami): około 1 godz.

Jak myślicie, co zazwyczaj jest w centrum miasta? Czasami stary zamek, czasami duży plac – rynek, na który przyjeżdżali handlarze z okolicznych wiosek i innych miast. Ale Łódź to bardzo młode miasto – nigdy nie było tu zamku ani rynku. Była tylko niewielka wioska przy drodze łączącej Kraków z Toruniem. Prawie 200 lat temu postanowiono zbudować tu fabryczne miasto i na miejscu leśnej drogi zbudowano ulicę Piotrkowską – nazwano ją tak, ponieważ prowadzi w stronę miasta Piotrkowa Trybunalskiego. Mieszkańcy nazywają ją też w skrócie „Pietryną”. Obecnie ma ponad 4 km długości – my przespacerujemy się odcinkiem z ograniczonym ruchem drogowym – od Placu Wolności do skrzyżowania z ul. Piłsudskiego.

Spacer zaczynamy na placu Wolności, ma on ciekawy ośmioboczny kształt. Znajduje się przy nim ratusz miejski oraz duży kościół Zesłania Ducha Świętego. Na środku placu jest wejście do ciekawego Muzeum Kanału „Dętka” – kanał otacza plac dookoła. Kiedyś zbierała się w nim woda deszczowa, którą co jakiś czas czyszczono – „spłukiwano” - kanały kanalizacyjne. Będąc na placu Wolności spróbujcie odnaleźć „Kamienicę pod lwem” (nr 9, lew znajduje się na balustradzie dachowej).

Wchodzimy na ul. Piotrkowską – można powiedzieć, że to taki bardzo dłuuugi „rynek” Łodzi (może nawet to najdłuższy rynek na świecie?) – znajdują się tu piękne stare domy, restauracje, kawiarnie, sklepy i dużo ciekawych pomników-ławeczek, czyli takich, na których będziecie mogli usiąść i odpocząć w trakcie spaceru.

Lwy odnajdziemy też na dawnym Domu Bankowym Landaua – nr 29. Kamienica ozdobiona jest nie tylko lwimi głowami, ale także maskami kobiecymi i męskimi oraz wzorami geometrycznymi i roślinnymi.

Nieopodal – pod numerem 30/32 znajdziemy pomnik ”Twórcy Łodzi Przemysłowej”. Kiedy zakładano miasto Łódź powstało tu bardzo dużo fabryk – najpierw były to tzw. manufaktury, gdzie wszystko produkowano ręcznie, potem robotnikom pomagały w pracy różne urządzenia. W Łodzi produkowano głównie tkaniny, szyto ubrania. Właścicielami fabryk byli Polacy, ale także Żydzi i Niemcy. Pomnik przedstawia 3 postacie fabrykantów (właścicieli fabryk) – są to łódzcy „królowie bawełny” Henryk Grohman (Polak, postać stojąca), Izrael Poznański (Żyd) i Karol Scheibler (Niemiec) – którzy właśnie omawiają jakiś nowy interes – może założą wspólnie nową fabrykę? Możecie przysiąść się do ich stołu i dołączyć do interesu!

pomnik Twórców Łodzi Przemysłowej

Natomiast przy numerze 37 spotkamy upamiętniający setne urodziny łódzkiej elektrowni pomnik Lampiarza, który wchodząc po drabinie zapala uliczna lampę – możemy przysiąść na chwilę na jego kufrze z narzędziami.

Kolejny ciekawy dom znajdziemy pod numerem 53 – to Kamienica Konstadta. Zwróćcie uwagę na zdobiące go postacie – 2 mężczyzn dźwigających część domu – to tzw. atlanci (lub atlasi) oraz kobiet, które są jakby kolumnami podtrzymującymi piętra – to tzw. kariatydy. Według jednego z mitów, czyli starożytnej opowieści Atlas był to bardzo silny olbrzym, który trzymał niebo, żeby nie spadło na ziemię. Atlasowi z kamienicy jest łatwiej – zamiast nieba dźwiga tylko fragment domu, ma kolegę-pomocnika, a na wyższych piętrach pomagają mu koleżanki-kariatydy.

A teraz popatrzmy pod nogi – wkrótce na chodniku zobaczymy gwiazdy! Miedzy ul. 6 sierpnia i pasażem Rubinsteina znajduje się łódzka Aleja Gwiazd – w gwiazdach znajdują się nazwiska sławnych aktorów filmowych, reżyserów, operatorów i scenografów. Łódź to bowiem nie tylko miasto fabryk, ale także miasto filmu – mieści się tu słynna szkoła filmowa, w której uczą się przyszli aktorzy i reżyserzy, są tu studia filmowe, w których kręci się filmy.

Po gwiezdnym spacerze warto odpocząć – na swoją ławeczkę przy fortepianie zaprasza nas pomnik Artura Rubinsteina - był to sławny pianista, który mieszkał w Łodzi na ul. Piotrkowskiej – z domu z numerem 78 (tuż obok pomnika-fortepianu).

Fortepian Rubinsteina

Na ulicy Piotrkowskiej pomniki wskoczyły nawet na kamienice! Na domu z nr 86 zobaczycie ich aż 3 – to tzw. Kamienica pod Gutenbergiem - zbudował ją właściciel pierwszej łódzkiej gazety i ozdobił pomnikiem wynalazcy druku Jana Gutenberga, Louisa Daguerre (twórcy fotografii) i Albrechta Dürera (malarza i grafika).

A teraz popatrzcie naprzeciwko – pod budynkiem z nr 87 (mieści się tu Centrum Informacji Turystycznej) znajdziecie pomnik Misia Uszatka! – potrzyjcie jego uszko, podobno przynosi to szczęście! To Miś-Turysta – ma plecak a w łapce trzyma plan miasta Łodzi. Podobno kiedyś pług śnieżny urwał mu łapkę, ale udało się ją naprawić.

Miś Uszatek

Na witrynie Centrum Informacji Turystycznej zobaczycie najprawdziwszą lokomotywę! Tę z wiersza J. Tuwima – sprawdźcie co jest w każdym wagonie!

Jeszcze parę kroków i spotkamy autora „Lokomotywy” i wielu innych pięknych wierszy dla dzieci i dorosłych. Julian Tuwim zaprasza was na swoją ławeczkę - podobno potarcie nosa pomnika przynosi szczęście.

Lokomotywa

Na odcinku od ul. J. Tuwima aż do ul. Roosevelta nie tylko oglądamy pomniki, ale nawet po nich chodzimy! W ulicę wmurowano tu ponad 13 tysięcy kostek brukowych z imionami i nazwiskami mieszkańców Łodzi, którzy sobie taką kostkę wykupili. Ponieważ „pomnik” zaczął powstawać pod koniec ubiegłego tysiąclecia nazwano go „Pomnikiem Łodzian Przełomu Tysiącleci”, ale kostek nadal przybywa, dlatego pomnik dostał nową nazwę „Pomnik Łodzian Nowego Millenium”.

kostki brukowe z nazwiskami Łodzian

Przed nami pomnik jeszcze jednego pisarza – Kufer Władysława Reymonta – oczywiście możecie się do niego przysiąść! Pisarz ten napisał słynną książkę o trzech łódzkich fabrykantach – Polaku, Niemcu i Żydzie, którzy razem pracują i zakładają wspólną fabrykę (czy pamiętacie jeszcze pomnik „Twórców Łodzi Przemysłowej”?).

Dochodzimy już do końca naszego spaceru ulicą Piotrkowską – chociaż przeszliśmy tylko połowę jej długości! Na koniec możemy oglądnąć wielkie malowidło na ścianie kamienicy – czyli mural – przedstawiający łódź płynącą ulicą!

Mural "Łódź"

Odpocznijmy jeszcze na ostatnim pomniku-ławeczce tj. na Fotelu Jaracza - Stefan Jaracz był znanym aktorem filmowym i teatralnym, potem dyrektorem teatru, dlatego siedzi na teatralnym fotelu, w rękach trzyma scenariusz przedstawienia i sprawdza, czy aktorzy dobrze grają swoje role. Może zabawicie się w aktorów i zrobicie małe przedstawienie Panu Stefanowi?

Czy pamiętacie ile w sumie pomników-ławeczek widzieliśmy po drodze? Jeśli nie, możecie jeszcze raz je oglądnąć i policzyć wracając na Plac Wolności tą samą trasą. Możecie też podejść na skrzyżowanie ul. Piłsudskiego i i ul. Kościuszki, gdzie znajdują się przystanki tramwajowe li autobusowe. Uwaga! W przejściach podziemnych brak zjazdów dla wózków.

Restauracje przyjazne dzieciom na trasie spaceru: La Strada, Esplanada - Kompania Kuflowa. Bezpłatne toalety udostępniają niektóre punkty gastronomiczne (podpisały umowę z Urzędem Miasta Łodzi) – tu znajdziecie aktualną listę.

Plac Wolności
Autor:
Data dodania:

Wiecej w regionie Łódź


Wczytuję komentarze ...
cancel