Legendy "O SŁAWIE" i "O WITOSŁAWIE"

Legendy z "7 Dni w Sławie. Przewodnik Turystyczny” – Alfred Rösler, Ryszard Gryca

LEGENDA O WITOSŁAWIE

Dzika plaża w Zatoce Miejskiej Jeziora Sławskiego była zapewne miejscem, gdzie jak głosi legenda, lubiła bawić się córka właściciela pałacu – Witosława.

Gdy w upalne południe opiekunka dziewczynki zasnęła, z toni jeziora wyłoniły się nimfy wodne i wśród pląsów i śpiewów zabrały małą Witosławę do swego podwodnego królestwa. Zrozpaczony ojciec i wszyscy dworzanie rozbiegli się wzdłuż brzegów i szukali zaginionej dziewczynki przez wiele dni, wołając jej imię, a echo niosło imię Witosławy po wodzie i wracało odbite od ściany lasu jako ...sława, ...sława. I od tej pory jezioro i całą okolicę nazwano Sławą.

LEGENDA O SŁAWIE

Legenda opowiada o starym kapłanie imieniem Welony, który aż z Rugii przyszedł w lackie strony i strzegł ognia w gontynie nad jeziorem wieleńskim. Córka kapłana – Sława, zakochana w obcym rycerzu przyjęła wiarę chrześcijańską. Kapłan Welony, zamiast marzanny, utopił Sławę w jeziorze w czasie obrzędów pogańskich. Wygnany rycerz z martwą Sławą na rękach uszedł w bory: „...Pochował rycerz zwłoki męczennicy W bliskiej Polanom Ślężanów dzielnicy. Sam chciał być stróżem grobu tak drogiego, Więc zrzekł się wygód i szczęścia ziemskiego. Obok pustelni – osada powstała, Od Sławy grobu - nazwę swą przybrała. Dziś na tym miejscu miasteczko znajdziemy Lecz gdzie grób Sławy – już się nie dowiemy”.

ŹRÓDŁO MIŁOŚCI

Dawno, dawno temu w zamku nad Jeziorem Tarnowskim mieszkał hrabia z piękną córką. Dziewczyna spacerowała często nad brzegiem jeziora. Spotykała nieraz młodego urodziwego rybaka, który przynosił do zamku złowione przez siebie ryby. Wkrótce młodzi zapałali do siebie ogromną miłością. Spotykali się ukradkiem w lesie lub nad jeziorem. Jednak zawistny sługa, któremu również podobała się piękna córka hrabiego, wyśledził miejsce schadzek zakochanych i o wszystkim opowiedział swemu panu. Rozgniewał się hrabia i wysłał swoich żołnierzy, aby złapali rybaka i zakuli go w kajdany. Dziewczyna usłyszała rozkaz swojego ojca, wymknęła się ukradkiem i leśnymi ścieżkami pobiegła nad brzeg jeziora. Spotkała tam swego ukochanego. Młodzi upadli na kolana i z płaczem błagali bóstwa o to aby zawsze mogli być razem. Bóstwa wysłuchały ich próśb: dziewczynę zamieniły w sosnę, a rybaka w buka. Stoją do dziś nad brzegiem jeziora – sosna spleciona z bukiem, a spod ich korzeni płyną łzy – źródło miłości. Woda ze źródła ma magiczną moc: kto się jej napije, ten kochać będzie zawsze.
Autor:
Data dodania:
Wczytuję komentarze ...
cancel