Spytko Show - gadając z rzeczami
Otaczają nas wszędzie i na każdym kroku, ale właściwie co o nich wiemy? Rzeczy: odzież, zabawki, sprzęty elektroniczne i sportowe, pamiątki z wakacji oraz te ulubione z kategorii: "przydasie" i "durnostojki".
W książce A. Studzińskiego Spytko Show - gadając z rzeczami to właśnie one otrzymają prawo głosu. Opowiedzą nam o sobie stary telefon, plastikowy superbohater, bluzka ze słodkim kotkiem, czerstwa bułka, zepsuty telewizor (...w dodatku niestety, kupiony na raty), kaktusik ze światełkami, glutowaty potwór, a nawet... niespełnione marzenie o latawcu.
W drugiej części książki czytelnicy zadecydują co zrobić z bohaterami talk-show: wyrzucić, sprzedać, podarować komuś, a może jakoś twórczo wykorzystać? Najwięcej zabawy dostarczy nam wspólne głosowanie nad losem niepotrzebnych rzeczy - te fragmenty zdecydowanie najlepiej czytać w szerszym gronie: z rodzicami, rodzeństwem. Im więcej głosów i propozycji tym lepiej!
Książka kolorowa, tryskająca humorem, pisana prostym, potocznym językiem (aczkolwiek nie pozbawionym celnych słownych gier), a jednak w tej lekkiej i łatwej formie niesie ważne przesłanie. Jeśli dla kogoś byłoby ono zbyt mało czytelne uzupełnią je relacje reportera Wincka, który opowie wprost o kontenerach płynących z Chin, elektrośmieciach w lesie i zagrożeniach dla Ziemi.
Przerysowane, "grubymi nićmi szyte" reklamy, które kilkakrotnie przerywają narrację, a także krótkie, celne komentarze widzów Spytko Show zachęci czytelników do zastanowienia jakimi typami konsumentów jesteśmy: czy aby nie zbyt łatwo ulegamy reklamom, czy rozumiemy ich prawdziwe, ukryte przesłanie, czym kierujemy się w czasie zakupów... i czy na pewno myślimy w czasie zakupów?
W naszym przypadku wspólna lektura Spytko Show - gadając z rzeczami sprawiła mnóstwo przyjemności dzieciom: wybuchy śmiechu i aktywne "głosownie" co zrobić z bohaterami nie dały szans znudzeniu i zmęczeniu - zamiast przeczytać kilka rozdziałów "łyknęliśmy" całość za jednym razem: od deski do deski.
Może ciut mniejsza był przyjemność czytającego dorosłego, a to dlatego, że była ona podszyta pewnym dyskomfortem.... Być może nie każdemu odpowiada zbyt bijąca po oczach, iście "reklamowa" grafika, jednak na pewno najbardziej będzie doskwierać świadomość, że my sami, tacy mądrzy i dorośli nie jesteśmy bez winy...
Cóż zrobić? Po dawce śmiechu zaserwowanej przez Adama Studzińskiego trzeba zabrać się za porządki: na półkach, w szafach i szufladach... a przede wszystkim: w głowie!
Adam Studziński, Spytko Show - gadając z rzeczami
Ilustracje: Dariusz Wanat
Wydawnictwo Dreams, 2021.
Książkę, która została wydana pod patronatem Fundacji "Trasa dla Bobasa" polecamy do wspólnej lektury dla całej rodziny (ze względu na styl i "językowe smaczki" raczej 6/7+).
Wyniki konkursu:
Dziękujemy za zgłoszenia konkursowe!
Książki wyślemy do Eweliny Siwek, Weroniki Rybus i Katarzyny Kupczyk.
Gratulujemy i poprosimy o kontakt (dane do wysyłki) na e-mail: konkurs.trasadlabobasa@gmail.com
Data dodania: 2021-03-16
