Potrzebujemy:
woda gorąca i zimna
2 słoiki lub inne szklane naczynia - jedno duże drugie małe (u nas był to około litrowy słoik i mały słoiczek po koncentracie pomidorowym)
farbki
sznurek lub nitka
Do małego słoika przywiązujemy nitkę z obu stron (tak, byśmy mogli trzymając za dwa uchwyty włożyć napełniony wodą mały słoik do dużego słoika). Duży słoik wypełniamy zimną wodę (tak nie do końca), do małego do pełna wlewamy gorącą wodę i zabarwiamy farbką.
Po włożeniu małego słoiczka z gorącą wodą do dużego słoika z zimną wodą, gorąca woda zacznie unosić się do góry. Po chwili cała niebieska woda znajdzie się u góry słoika.
A teraz spróbujemy zrobić odwrotnie. W małym słoiczku dajemy zimną wodę zabarwioną farbką w dużym wodę gorącą. Co się dzieje? Czy woda również ucieka do góry? Nie, zimna woda grzecznie siedzi w słoiku i ani myśli z niego wyjść! Dlaczego?
Wytłumaczenie zjawiska dla młodszych dzieci:
Ciepła woda jest lżejsza, zimna jest cięższa. Która woda się uniesie cięższa czy lżejsza? Cięższa woda czyli zimna opada na dno zaś lżejsza unosi się do góry. Także powietrze, ciepłe staje się lekkie i idzie do góry. Pamiętacie unoszące się do góry balony? Pod balonem jest palnik, który podgrzewa powietrze w balonie. Powietrze w balonie staje się ciepłe a ciepłe powietrze jest lekkie więc balon unosi się do góry. Gdy Pan chce, by balon powrócił na ziemię powoli gasi palnik i ochładza powietrze. Powietrze robi się zimniejsze i cięższe a balon się opuszcza i wraca na ziemię. Także w pokoju cieplejsze powietrze mamy koło sufitu a przy podłodze jest powietrze chłodniejsze.
Starszym dzieciom można jeszcze powiedzieć, że cząsteczki w zimnym płynie są bardzo blisko siebie a w płynie gorącym są od siebie bardziej oddalone. Dlatego płyn zimny jest cięższy i idzie na dno a płyn gorący jest lżejszy i idzie do góry. Gdy ogrzewamy zimną wodę cząsteczki zaczynają się coraz bardziej od siebie oddalać przez co "wody robi się więcej" tzn. woda zwiększa swoją objętość, ale staje się lżejsza. Jej waga pozostaje więc taka sama, gdyż wprawdzie robi się lżejsza, ale jednocześnie jest jej troszeczkę więcej.